W filmie pojawiły się trzebińskie lokacje i znajome twarze mieszkańców.
Wyróżniona została Sandra Drzymalska, odtwórczyni roli Agaty, wyzwolonej i zbuntowanej dziewczyny, która przyjeżdża do filmowej Trzebini, żeby gotować na oazie. Zakochuje się w niej główny bohater filmu.
I choć „Każdy ma swoje lato” nie wygrał swego konkursu ( zwycięzcą był „Ostatni komers” w reżyserii Dawida Nickela, również z Sandrą Drzymalską w jednej z głównych ról) spotkał się z dobrym odbiorem i pozytywnymi recenzjami. Dagmara Romanowska z onet.pl chwaliła zabawne dialogi. Przemysław Gulda z „Gazety Wyborczej” zwracając uwagę na wykorzystanie walorów Trzebini nazwał film Jurkiewicza „perełką festiwalu”.
- To z pozoru prosta historia z prowincji – pisze Przemysław Gulda - Ale tak naprawdę chodzi tu o coś znacznie więcej. Jurkiewicz z wielkim wyczuciem i przenikliwością pokazuje głęboki polski konflikt o wartości, konfrontuje tradycję z nowoczesnością, religijność z liberalizmem obyczajowym.
- Na festiwalu było akredytowanych 1600 gości z branży i mediów – mówi Tomasz Jurkiewicz - Jedna czwarta z nich obejrzała nasz film na pokazach on-line. Co najważniejsze, mamy dwie propozycje dystrybucji kinowej w Polsce. Oczywiście wszystko zależy od rozwoju sytuacji pandemicznej. Wszyscy czekamy więc z nadzieją na czas, kiedy widzowie będą mogli wrócić do kin.